Granica oddawania innym swojej su

Każda uległa ma inne granice które może przekroczyć i z każdą taką granicą wiążą się inne zobowiązania i konsekwencje. Dla jednej już sam anal będzie nie do pomyślenia, dla innej piss a dla jeszcze innej fisting. Jednak jest pewna granica, która w moim mniemaniu bardzo zmienia uległą lub też pokazuje jej wyjątkowe posłuszeństwo i gotowość do służenia. Chodzi o bycie oddawaną innym lub tresurę przed publicznością. Czyli w wersji łagodnej podawanie do stołu czy podawanie drinków dla znajomych Pana których zaprosił. Oczywiście podawanie to w stroju jaki wybrał Dominujący – może to być sama bielizna, pończochy i szpilki, może być elegancka bluzka i spódnica bez żadnej bielizny pod spodem. Może to być całkowita nagość w szpilkach i obroży na szyi. Przekraczanie granicy i rozlewanie się tej sytuacji na wiele aspektów uległości zaczyna się już w tym momencie. Bo oto świadomość i dowód na to, że kobieta jest uległą su jest wiadomy i oczywisty nie tylko dla niej i jej Pana, ale także dla postronnych (często obcych dla niej) osób. Kobieta musi sobie z tym poradzić, oswoić się i zaakceptować to, że przesunięta została granica dyskrecji w takiej relacji, to że nic już nie będzie takie samo.

Ale towarzyszyć jej może także myśl, że to może być dopiero początek nowego świata, nowych poleceń, nowych obowiązków. Bo Pan może np. używać jej przy swoich gościach (np.: seks klasyczny, oralny), zrobić pokaz dyscypliny (np.: masturbacja, spanking) czy tresury (np.: chodzenie na czworakach na smyczy, przyjmowanie odpowiednich pozycji). Uległa wiedziałaby, że w takim przypadku każdy ją widzi, obserwuje, może nawet komentuje. W zależności od charakteru i tego co podnieca uległą mogłoby to ją nakręcić i dodatkowo rozpalić jeżeli pragnęła być takiej sytuacji. Upokorzenie płynące ze znalezienia się w przed publicznością i bezwstydne pokazywanie się również mogłoby zadziałać pozytywnie na podniecenie, jeżeli na uległą tak akurat oddziaływuje wstyd i zażenowanie. A jeżeli ta sytuacja byłaby dla niej jednoznacznie przykra i trudna, pozytywnym aspektem byłoby to, że wykonując takie polecenie i oddając się Panu przy gościach dałaby świadectwo swojej przynależności i chęci sprawienia by Pan był z niej dumny mimo jej trudności w zaakceptowaniu sytuacji.

Jednak Pan może chcieć posunąć się jeszcze dalej. Może kazać jej dać się dotykać swoim gościom, założyć jej opaskę na oczy i eksponować jak zabawkę do głaskania i sprawdzania. Uległa czułaby się właśnie jak przedmiot na wystawie, nie wie kto ją dotyka, obłapuje, czyje palce czuje w sobie, nie wie co robią w tym czasie inni. W bardziej zaawansowanej formie Pan może ją oddać do dowolnej dyspozycji gości. Może kazać jej obsłużyć ich oralnie, oddać swoje oba otworki pod ich potrzeby. Końcową formą na takim spotkaniu może być używanie uległej przez wielu mężczyzn naraz. W dowolnej konfiguracji.

No i na koniec kwestia oddawania nie tylko mężczyznom ale także kobietom. A to kolejna granica do przekroczenia w kwestii posłuszeństwa i udowodnienia swojego oddania dla Pana. Oczywiście granica bardzo łatwa i chętna do przekroczenia dla biseksualnych uległych 😉

Pomyślcie nad tym, jak ta jedna czynność czy polecenie ma szeroki obszar rozlewania się na uległość, oddziaływania na wiele jej aspektów, jak determinuje poddanie, gotowość do służenia i przywiązanie, jak je definiuje jakby na nowo. Bo to może być nie tylko świadomość bycia oglądaną przez obcych, ale również dotykaną, komentowaną, braną, używaną. Bycie do pełnej dyspozycji dla kompletnie obcych na polecenie swojego Właściciela. Uległa przekracza nie tylko granice swojej dyskrecji i afiszowania się z uległością i byciem su, przekracza granicę pieszczenia i dotykania obcych mężczyzn, uprawiania seksu z nieznajomymi (co przy opasce na oczy daje myśli o byciu zabawką czy wręcz suką dla wielu, bez wiedzy i informacji kto teraz jest w niej, kto w jej ustach itp.). Niektórzy Dominujący często stosują to jako metodę sprawdzenia stopnia uległości i oddania, wiedząc iż to bardzo wymagająca sytuacja i zmuszająca uległą do przekroczenia wielu granic jednocześnie.

Są kobiety które bardzo pragną by Pan je oddawał, i to najlepiej kilku mężczyznom naraz. Są takie dla których jest to nieprzekraczalna granica bo chcą być na wyłączność Pana. Najzabawniejsze jest to, że czasem rozmawiałem z uległą która szukała Dominującego aby oddawał ją innym i nie mogła takiego znaleźć, a parę dni później z taką, która nie chciała być oddawana a trafiała na samych Dominujących chętnych do użyczania jej swoim znajomym 🙂

Bardziej skrajną metodą na służenie przy publiczności jest oczywiście ekshibicjonizm. Czyli uległość, seks i bycie używaną nie w zaciszu domu czy mieszkania ale na zewnątrz, gdzie ktoś może zobaczyć (albo gdzie ktoś MA zobaczyć), w miejscach publicznych (kino, kawiarnia, impreza). To już wymaga odwagi jednak nie tylko od uległej ale również od Dominującego.

8 Komentarze

  1. Tak się zastanawiam, że to nie jest tylko kwestia zaufania do Pana, ale też do jego znajomych. Mimo swojej uległości i bezgranicznego zaufania miała bym bardzo duże problemy, żeby przekroczyć tą granicę, właśnie z tego powodu.
    Obecnie jestem pewna że nić co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, nie ujrzy światła dziennego, a w momencie udziału osób trzecich, ta pewność dramatycznie spada. Czy tylko ja to tak postrzegam?

  2. Bardzo ciekawa wizja, niebywale dzialajaca na wyobraznie. Przy slowach ”Może kazać jej obsłużyć ich oralnie, oddać swoje oba otworki pod ich potrzeby” odlecialam ;))
    Mam wrazenie, ze bylabym gotowa to wyprobowac..

  3. hmm, … po moim ogromnym zafascynowaniu autorem tego bloga oraz jego osobowością /przeczytałam chyba wszystkie wpisy/ teraz, po przeczytaniu tego przeszło mi zupełnie. Bo jak sądzę, autor jest zwolennikiem takich praktyk. A to już nie wydaję mi się …. normalne. Może już dalej tematu rozwijać nie będę bo to przecież moja subiektywna opinia. Jak widać po wypowiedzi Kariny bardzo subiektywna . : ) Pozdrawiam

    • Uważasz iż jestem zwolennikiem oddawania mojej su innym? Zatem powinnaś jeszcze raz przeczytać post o uległej jakiej szukam. Tam w wymaganiach przeczytasz czy faktycznie miałaś rację myśląc iż autor tego bloga chce dzielić się swoją uległą z innymi czy też całkowicie nie leży to w jego zainteresowaniach 🙂

  4. Nie mam wątpliwości że przedstawione dylematy są oparte na własnym doświadczeniu MP. Są to stałe elementy do negocjacji w ustalaniu kontraktu na służbę uległej u Pana. Prawdą jest że to Pan decyduje o wyborze strojów „służbowych”. Jednak goście Pana to wyłącznie zamknięte grono zaufanych przyjaciół. Niezbędne jest ustalenie przez uległą własnego poziomu masochizmu emocjonalnego. Uważam że taka służba jest możliwa wyłącznie w systemie 24/7 w odpowiednich warunkach u Pana. Znalezienie „rodzynka” nie jest łatwe!
    Może jeszcze jedna uwaga – „oddawanie” innym zwykle dotyczy całego okresu służby a nie jednocześnie, grupowo. Panu raczej zależy na intymności, oddawaniu emocjonalnym a nie tylko fizycznym.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.