Tak, nadal poszukuję

Niedawno w komentarzach padło pytanie, czy nadal jestem sam i szukam. Odpowiedź brzmi: tak, nadal poszukuję kobiety o odpowiednim charakterze i naturalnej uległości, dla której dominacja mężczyzny nie ogranicza się tylko do kwestii łóżkowych. Uległej, która pragnie silnych emocji, ogromnej bliskości, która nie czerpie przyjemności ze szmacenia, upodlania, uprzedmiotowiania. Która wymaga od Dominującego szacunku, świadomości bycia odpowiedzialnym za nią i to, co przeżywa oraz czego doświadcza. Która ma świadomość, że uległość zaczyna się w głowie i to właśnie mózg Pan powinien zdobyć najpierw, bo ciało ona wtedy odda sama. Kobieta, która pragnie czuć się bezpiecznie przy swoim Właścicielu wiedząc, że nie będzie musiała stawiać czoła zmianom ustalonych granic czy praktykom, których nie akceptuje. A do tego po prostu jest ciepłą, pogodną i inteligentną kobietą, bo jako osoba sapioseksualna intelekt kobiety jest dla mnie niezwykle podniecający…
Jeżeli któraś z czytelniczek miałaby mnie ochotę poznać to wystarczy zacząć od napisania maila 🙂

10 Komentarze

  1. Długo zastanawiałam się czy napisać ten komentarz… pięknie napisane, że P najpierw zdobywa umysł uległej a potem ciało.Jest to proces bardzo hmm… emocjonujący.To co zaczyna się dziać w głowie uległej jest nie do opisania i piszę to z własnego doświadczenia jako uległej.Oddaje się umysł, duszę i uczucia a potem robisz wszystko żeby Go zadowolić i to nie dlatego że musisz, tylko dlatego że chcesz…
    Mam, nadzieję że znajdziesz w końcu odpowiednią Su,przy której będziesz się realizować jako dobry i mądry Pan a ona będzie przy Tobie rozkwitać w swej uległości

  2. Dla mnie relacja klimatyczna to w 90 % spotkanie umysłów, a w 10 % fizyczność. Obecnie klimat się popularyzuje i większość sprowadza go do perwersji, a właśnie ta duchowa strona jest kwintesencją l.

  3. Hej MP 🙂
    Jestem ciekawa… Jak wygląda u Ciebie zwykle proces poznawania się z kobietą i rozwój relacji zanim będzie Twoją uległą?
    Jako uległa prawie bez doświadczenia, niestety skarżę się na fakt, że wielu dominujących jest dość mało cierpliwych i niechętnych do prawdziwego budowania relacji. Dla mnie bardzo ważne jest połączenie emocjonalne i mentalne zanim będzie cokolwiek fizycznego między nami, poza tym chcę przede wszystkim zainteresowania mną jako osobą.
    Tymczasem większość mężczyzn, tych doświadczonych potrafi idealnie mówić o połączeniu duchowym, bliskości i jak to jest ważne by zbudować zaufanie, a jednocześnie wcale tego nie robią. Mam wrażenie, że to tylko słowa, które widzą że ja chcę usłyszeć. Mówią tak a jednocześnie bardzo szybko dążą do zbliżenia i do tego żebym jak najszybciej była ich, tak naprawdę nie znając mnie. Ich pytania i rozmowy są głównie seksualne i klimatyczne.
    A ja chcę, żeby mnie ktoś chciał za to jaka jestem, bo mnie trochę poznał, nie tylko ze względu na fakt że odpowiadam mu fizycznie i mam pragnienie być uległą 🙂 nie mam nic przeciwko rozmowie o klimacie na wczesnym etapie, ale dla mnie osobiście w formie dość subtelnej i jako flirt układający dynamikę między nami…i przede wszystkim niech będzie to zbalansowane innymi tematami. Chcę poznać swojego dominującego przede wszystkim jako mężczyznę.
    To się trochę pożaliłam 😉 ale nadal wierzę, że poznam kogoś kto będzie gotowy na rozwój znajomości w moim tempie.

    • Ja podobnie do Ciebie zdecydowanie preferuję dość powolne poznawanie uległej właśnie jako kobiety i człowieka, a nie obiektu seksualnego. Budowanie początkowych nici zaufania, bliskości. Spora grupa dominujących (jak sama zauważyłaś) jest zainteresowana tylko kwestiami erotycznymi czy praktykami bdsm, bo do tego poziomu spłycają taką relację. Uległa to dla nich ciało do podniecania i penetrowania a do tego celu nie trzeba zaangażowania emocjonalnego więc po co rozmawiać z kobieta na inne tematy niż seksualne/klimatyczne?
      Ale dzięki takiemu podejściu i własnym doświadczeniom możesz szybko odsiewać tych, którzy nie próbują i nie chcą Cię poznać. Dzięki temu będziesz wiedziała, że nie zbudujesz z nimi tego, czego potrzebujesz. A uzbrojona w taką wiedzę i dodając do tego cierpliwość możesz szukać dalej 🙂

  4. Masz rację, na pewno mogę odsiewać takich mężczyzn, gdyby jeszcze nie marnowali mojego czasu mówieniem, że szukają związku na całe życie i że w końcu spotkali kogoś takiego jak ja, kto to rozumie.

    Z moich obserwacji, myślę, że większość chce głębi, emocji, połączenia – wcale nie płycizny. Chcą ten pełen pakiet w klimacie. Tylko nie chce im się tego budować, najlepiej to żebym ja od razu taka była emocjonalna i oddana 🙂
    Z tego co mi się wydaje, to jest to albo przyzwyczajenie że zwykle szło szybko, albo też chęć szybkiego bycia znowu w relacji, bo dawno nie byli.

    • To wszystko co piszę/pisałem na blogu to ja. Byłoby niewłaściwie i nieuczciwie tworzyć swój fałszywy obraz, który przecież bez problemu mógłby zostać zdemaskowany i odsłonięty przy realnym spotkaniu.

  5. Z ciekawości weszłam na tą stronę. I tak o to jestem. Jestem po 30-stce. Za mną pierwsze doświadczenie jako uległa, i jestem tym szczerze zawiedziona. Ale może ktoś mnie w tym poprowadzi. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.